Shina Inu jest to jedna z kryptowalut, która całkiem niedawno przyciągały do rynku bardzo szerokie spektrum inwestorów, ze względu na zysk jaki była w stanie wygenerować w ubiegłych latach. Podczas 2020 i 2021 roku zanotowała ona rekordowe wzosty rzędu kilkunastu tysięcy procent, co wzbudziło wokół niej wiele rozgłosu i kontrowersji. Bazowo była ona tworzona na wzór dogecoina, który również odniósł ogromny sukces pod kątem wzrostów. Głównym powodem do wzrostów tych kryptowalut był fakt, iż są one bardzo memiczne i to nadało im rozgłosu, mimo tego że żadna z nich nie niosła ze sobą większej użyteczności. Do sukcesu dogecoina w sporym stopniu przyczynił się CEO Tesli – Elon Musk, który wielokrotnie promował go na swoim twitterze. Z czasem jednak mogliśmy zauważyć, że każdy kolejny wpis na ten temat w mniejszym stopniu przekładał się na ruchy cenowe tej kryptowaluty.
Projekt shiba inu wchodzi w metaverse?
Już w styczniu deweloperzy projektu shiba inu ogłosili, że mają plany odnośnie wprowadzenia tokena do tzw. świata wirtualnej rzeczywistości „metaverse”, jednak nie podali żadnych detali, które miałyby się tego tyczyć. Kraina, w której będzie poruszał się użytkownik tego metaverse nazwana zostala ShibaLands, a tokenem wykorzystywanym w jej ekosystemie będzie kryptowaluta LEASH, która bazuje na tokenie shib. Pierwsze „landy” będą do wykupienia już niebawem, a wielu użytkowników czeka z niecierpliwością na dalszy rozwój wydarzeń.
Token Shiba inu, mimo iż zaczynał jako memowy projekt z czasem czyni coraz szerszy postęp w rozwoju swojego ekosystemu. Posiada on już własną zdecentralizowaną giełdę, w której posiadacze tej kryptowaluty mogą dostarczać płynność w liquidity poolach. Jednym z tokenów w ekosystemie Shiba jest LEASH, który początkowo miał być algorytmicznym stablecoinem, wykorzystujący mechanizm balansu (rebase), który ma na celu sprowadzenie ceny danej kryptowaluty do jednego dolara. Funkcjonalność ta została jednak zniesiona i będzie on wykorzystywany np. we wspomnianym wczesniej świecie „metaverse” Shiby.
Drugim z tokenów, który wykorzystuje ekostystem Shiba jest BONE. Token ten pozwala niejako inwestorom zarządzać projektem i decydować, w którą stronę ma się on rozwijać w przyszłości. Funkcjonalność ta nazywana jest „governance” i daje posiadaczom tokena możliwość głosu, adekwatną do ilości posiadanych coinów.
Kurs Shiba Inu rośnie o 50% w kilkanaście godzin
Podczas gdy bitcoin kontynuował swój kilkunastoprocentowy wzrost token shib nie pozostawał w tyle za nim. Zaledwie w ciągu niecałych trzydziestu godzin jego wartość wzrosła o ponad 50%, a następnie razem z całym rynkiem zanotowała kilkuprocentową korektę. Aktualnie jego wartość utrzymuje się w okolicach 0,000028 dolara za sztukę, co wydaje się być dość wysoką ceną jak na ten token, ale to ponad 60% poniżej ATH (ang. all time high), które ustanowione zostało w październiku ubiegłego roku.