Według doniesień medialnych z Bloomberga mogliśmy dowiedzieć się, że sąd w Korei Południowej wydał nakaz aresztowania CEO projektu Terra Luna – Do Kwona, a także pięciu innych powiązanych z nim osób.
Historia projektu Luna
W pierwszej kolejności pojawiły się informacje na temat wszczęcia kolejnego postępowania wobec Terra Labs, dotyczącego całkowitego załamania się kursu Luny oraz UST i utraty praktycznie 100% wartości.
Po upadku tokena Luny, bardzo szybko powstała nowa kryptowaluta – Luna 2.0, a staremu tokenowi zmieniono nazwę na Luna Classic (LUNC).
Nowy token od razu po uruchomieniu sieci kosztował około 25 dolarów, jednak jego kurs równie szybko zaczął spadać. Tym razem kryptowaluta ta nie miała powiązania już z żadnym stablecoinem, a więc spadek na pewnym poziomie zatrzymał się.
W ostatnich dniach kurs Luny ulegał bardzo dużym wahaniom, a jego cena zaledwie w osiem godzin wzrosła od 2 do prawie 8 dolarów, następnie szybko korygując. Ustabilizowała się ona w okolicach 4,4 dolara, po czym dowiedzieliśmy się o wystawieniu nakazu aresztowania CEO projektu – Do Kwona. Informacja ta spowodowała drastyczną korektę i spadek kursu o ponad 50%.
Konsekwencje upadku Luny
Do akcji podobno ma zostać zaangażowany interpol, ponieważ jak mówią plotki – Do Kwon ma aktualnie przebywać na terenie Singapuru, gdzie Koreańskie władze nie mają możliwości bezpośredniej interwencji.
Drugie uruchomione śledztwo ma także pomóc w ustaleniu, czy tokeny stworzone przez Terra Labs możemy klasyfikować jako papiery wartościowe. Upadek projektu Luna pociągnął za sobą także wiele innych firm, które były w posiadaniu ich tokenów oraz wykorzystywały aktywnie ich sieć. Są to np. Voyager, 3AC czy Celsius o którym również sporo pisaliśmy oraz wiele innych, mniejszych projektów.