Bitcoin to kryptowaluta znana każdemu – nawet osobie, która nie interesuje się inwestowaniem w cyfrowe waluty. Mimo upływu wielu lat od jej debiutu na rynku i pojawieniu się wielu nowych i obiecujących kryptowalut, wciąż pozostaje niezaprzeczalnym liderem. I choć kurs bitcoina odnotowuje zarówno duże wzrosty, jak i spadki, to wciąż jest to naprawdę silna kryptowaluta – jej udział w całym rynku krypto wynosi aż 41%.
Historia bitcoina
Bitcoin to pierwsza kryptowaluta i prekursor innych walut cyfrowych. Na początku był tylko ciekawostką dla fanów cyfrowego świata. Chyba nikt nie spodziewał się, że z czasem krytpowaluta zyska tak potężne znaczenie. 2009 rok to moment pierwszego wykopania bloku, pierwszej przeprowadzonej transakcji i pojawienia się bitcoina na giełdzie.
Rok później dokonano z kolei pierwszej płatności za pomocą bitcoina. Stosunkowo niewielka popularność kryptowaluty sprawiła jednak, że to wydarzenie miało znaczenie tylko dla małego grona osób. Doskonale odzwierciedlała to zresztą ówczesny kurs bitcoina, którego można było kupić za zaledwie 40 dolarów.
Kolejne lata to czas niepewności i kryzysów. Twórca kryptowaluty wycofał się z całego projektu, pojawiły się ataki hakerskie, a giełdy zaczęły upadać. Wartość bitcoina spadała. W międzyczasie jednak popularność kryptowaluty zaczęła rosnąć, a cyfrową walutą zainteresowały się nawet oficjalne władze państwa. Niedługo później kurs kryptowaluty odnotował wzorst. W 2016 roku za 1 bitcoina trzeba było zapłacić już około 1 tysiąca dolarów. To jednak wciąż stosunkowo mało w porównaniu do obecnej stawki. Teraz zakup jednej monety to wydatek rzędu kilkudziesięciu tysięcy dolarów.
Na fali popularności bitcoina zaczęły też powstawać kolejne kryptowaluty, a niektóre z nich z czasem też zdobyły silną pozycję na rynku krypto. Ich procentowy udział w całym rynku wciąż nie może się jednak równać pozycji bitcoina.
Jak działa bitcoin?
Bitcoin to zdecentralizowana sieć peer-to-peer oparta o technologię blockchain z wykorzystaniem własnej kryptowaluty, również nazywanej bitcoin i oznaczanej skrótem BTC.
Decentralizacja bitcoina oznacza, że nie podlega on rządowi żadnego państwa ani żadnej odgórnej instytucji. Nikt nie decyduje więc o jego emisji i nie może blokować transakcji wykonywanej w ramach sieci. Co więcej, liczba bitcoinów, które ostatecznie znajdą się w obiegu, jest z góry ustalona i wynosi w sumie 21 mln. Tym samym po wydobyciu wszystkich monet nie będzie możliwości „dodrukowania” czy „stworzenia” kolejnych, jak ma to miejsce w przypadku tradycyjnych pieniędzy.
Cały sens bitcoina opiera się właśnie o technologię blockchain. Dane dotyczące przeprowadzanych transakcji łączone są w bloki dzięki wykorzystaniu mocy obliczeniowej komputerów użytkowników, którzy w zamian otrzymują nagrodę w postaci bitcoina. Sieć jest przy tym publiczna, a przeprowadzane transakcje mają charakter pseudoanonimowy. Z jednej strony nie można więc poznać tożsamości użytkowników, a jednocześnie publiczny dostęp do danych umożliwia prześledzenie poszczególnych transakcji.
Kim jest twórca bitcoina?
Duże zainteresowanie wzbudza także temat twórcy bitcoina. Do tej pory nie wiadomo nawet, czy jest to jedna osoba, czy może cały zespół. Znany jest tylko pseudonim – Satoshi Nakamoto.
Nic dziwnego, że pojawiło się wiele teorii dotyczących tego, kto tak naprawdę może być twórcą kryptowaluty. I tak przykładowo autorka głośnego artykułu Newsweeka „The Face Behind Bitcoin” utrzymywała, że pod pseudonimem ukrywa się Dorian Nakomoto. Niektórzy tytuł twórcy bitcoina przypisywali natomiast Nickowi Szabo, a wszystko to za sprawą książki Dominica Frisby „Bitcoin: The Future of Money?”. Nie można też zapomnieć o „samozwańczym twórcy bitcoina”. Craig Wright do teraz utrzymuje, że to on stoi za całą siecią, choć wiele osób wprost nazywa go oszustem.
Jak zarabiać na bitcoinie?
Istnieje kilka sposobów na zarabianie na bitcoinie. Pierwsza możliwość to „kopanie”, czyli udostępnianie mocy obliczeniowej swojego urządzenia do tworzenia łańcuchów bloków. Cały ten proces jest jednak skomplikowany i w dużej mierze przypomina loterię. Co więcej, wysokość nagrody za każdy wydobyty blok wraz z upływem czasu stopniowo spada.
Znacznie więcej osób wybiera więc drugą możliwość – zakup bitcoinów za tradycyjne pieniądze i późniejszą ich sprzedaż, gdy wartość kryptowaluty wzrośnie. Ta metoda jest więc w dużej mierze podobna do inwestowania na tradycyjnej giełdzie.
Kurs bitcoina
Na wartość bitcoina wpływ ma naprawdę wiele czynników. Dużo zależy choćby od sytuacji na świecie czy spekulacji. O wartości kryptowalut w ogromnym stopniu decyduje bowiem to, na ile ludzie wierzą w ich wartość.
Podstawową zasadę można jednak sprowadzić do tego, że im większy popyt i jednocześnie mniejsza podaż, tym większa będzie też wartość bitcoina. I choć kurs kryptowaluty jest naprawdę zmienny, to warto przypomnieć, że jest to waluta deflacyjna. Liczba bitcoinów jest więc z góry ustalona. Osoby inwestujące w bitcoina nie muszą się więc obawiać jego ewentualnego „dodrukowania” i co za tym idzie – spadku wartości pojedynczych tokenów.
Co więcej, wiele osób sądzi, że krypotwaluty to waluty przyszłości i kiedyś mogą nawet całkowicie zastąpić tradycyjne środki płatnicze. Biorąc pod uwagę, że bitcoin to nie tylko najstarsza, ale i wciąż najpopularniejsza kryptowaluta, nie ma się co dziwić, że jego kurs jest wysoki, a liczba osób zainteresowanych inwestowaniem – rośnie.