Giełda FTX pada ofiarom hakerów – saga związana z FTX nadal trwa i nie kończy się, mimo ogłoszonego bankructwa. Pod względem posiadanych środków i aktywności użytkowników zajmowała ona drugie miejsce, zaraz za największą na świecie platformą – Binance.
Giełda FTX pada ofiarom hakerów – kilka godzin po ogłoszeniu bankructwa
W dniu 10 listopada giełda FTX ogłosiła bankructwo, a środki materialne i fundusze oraz cyfrowe aktywa, które im pozostały miały być wykorzystane na poczet spłaty części wierzycieli.
Press Release pic.twitter.com/rgxq3QSBqm
— FTX (@FTX_Official) November 11, 2022
Aktualnie możemy mieć praktycznie pewność, że większość użytkowników, która posiadała swoje kryptowaluty na giełdzie FTX już ich nie odzyska. Platforma kilka godzin po ogłoszeniu bankructwa została zhackowana i skradziono ponad 600 milionów dolarów z resztek środków, które na niej pozostały. Jeszcze nie wiadomo w jaki sposób doszło do tego ataku, ale mogliśmy obserwować na sieci ethera transfery ogromnej ilości kapitału, który opuszczał giełdę.
Na początku podejrzewano, że to giełda sama przenosi pozostały kapitał, jednak po wdrożeniu się w szczegóły okazało się, że są oni w trakcie ataku hakerskiego. Po zalogowaniu na giełdę otrzymywaliśmy komunikat o konieczności aktualizacji oprogramowania, a po wykonaniu tego procesu wgrywane zostało na nasz sprzęt złośliwe oprogramowanie, które wykradało klucze prywatne do konta.
Ponadto zainfekowana trojanami została także oficjalna strona giełdy, oraz inne powiązane z nią aplikacje. Jeśli więc korzystaliśmy w ciągu ostatnich kilkunastu godzin z którejkolwiek z nich warto sformatować swój sprzęt i wszystkie urządzenia, które miały z nimi kontakt. Nie wiadomo, jakie dane jeszcze mogli próbować wykraść hakerzy.
Giełda FTX pada ofiarom hakerów, a pozostałe fundusze, które nie zostały skradzione, przeniesiono na tzw. „cold wallety„, które są odłączone od sieci i zhakowanie ich nie jest możliwe.