NFT’s (ang. non-fungible tokens) są to specjalnie utworzone za pomocą kryptografii, niewymienialne tokeny, umieszczone w sieci blockchain. Ich główną cechą jest unikalność i brak możliwości stworzenia repliki. Każdy token posiada swój własny hash, który jest niepowtarzalny i nawet, jeśli doszłoby do próby podrobienia go (wykorzystując identyczną grafikę) to będzie on różnił się pod względem kryptograficznym od swojego „oryginału”. Każdy z tokenów reprezentuje jakąś wartość w ujęciu cyfrowym lub rzeczywistym, a także daje możliwość aby sprawdzić w otwartej księdze blockchain między jakimi adresami był transferowany co umożliwia w stu procentach potwierdzenie jego autentyczności.
Sprzedaż NFT na rekordowo niskim poziomie
Wraz z trwającym na rynku kryptowalut trendem spadkowym zmniejsza się w znacznym stopniu także zainteresowanie tokenami NFT, które jeszcze w ubiegłym roku wyznaczały trendy, a wolumeny obrotu przekraczały kilkanaście miliardów dolarów dziennie. Aktualnie sprzedaż NFT osiąga bardzo niskie wolumeny (ok. 400 milionów dolarów dziennie), które ostatnim razem widziane były kilkanaście miesięcy temu.
Sytuację dodatkowo pogorszył upadek drugiej największej na świecie giełdy FTX, który odbił się dużym echem na całej branży i zniechęcił do inwestowania ogrom nowych użytkowników. Według aplikacji DappRadar, która służy do śledzenia wolumenów transakcyjnych na rynku NFT zainteresowanie tymi aktywami spadło do poziomów ostatnio widzianych w okolicach lipca 2021 roku, gdy bitcoin spadł w okolice 30 tys. dolarów (50% od szczytu) i większość inwestorów myślała, że hossa już się kończy.
Ponadto OpenSea, które było wiodącą platformą do handlu NFT musiało zwolnić 20% swojej załogi ze względu na zmniejszoną aktywność, która w znacznym stopniu odbiła się na przychodach firmy. Wielu inwestorów zaczyna korzystać także z konkurencyjnych platform, co sprawia, że monopol który firma OpenSea miała w tamtym roku jest z każdym miesiącem mniejszy.
Jak możemy zaobserwować sprzedaż NFT w znacznym stopniu podąża za tym, co dzieje się bezpośrednio na całym rynku walut cyfrowych. Z wielu standardowych platform do handlu kryptowalutami także mogliśmy zaobserwować znaczny odpływ użytkowników, a spora część z nich rozpoczęła falę zwolnień, aby nie wpędzić się w problemy finansowe.